Aktualności

Definicje pojęć zawartych w Ustawie o usługach turystycznych

„Znaczna część organizatorów konferencji lub innych eventów, winna uzyskać wpis do rejestru organizatorów i pośredników turystycznych, gdyż są organizatorami imprez turystycznych”. Cezary Wilemajtys z SOIT rozmawia z Grzegorzem Choromańskim i Marcinem Gabryszakiem z kancelarii Pałucki Trusiński.

Cezary Wilemajtys, SOIT: Ustawa o usługach turystycznych w powszechnym rozumieniu dotyczy dużych biur podróży, których ogłoszenia dla zwyczajnych konsumentów widujemy na wielu witrynach agentów turystycznych w Polsce. Natomiast jej zakres dotyczy również organizacji wyjazdów dla firm zarówno za granicą, jak i w Polsce. Brak stosowania zapisów Ustawy przez wiele firm wynika najczęściej z nieznajomości podstawowych definicji, które odpowiadają na pytanie – czy usługi, które świadczę są usługami turystycznymi. Gdzie znajdziemy te defincje?

Grzegorz Choromański i Marcin Gabryszak, Kancelaria Pałucki Trusiński: Według zasad techniki prawodawczej przepisy ustawy powinny być zredagowane tak, aby były precyzyjne, komunikatywne i adekwatne do zamiaru prawodawcy. Temu celowi służy między innymi stosowanie tzw. słowniczka ustawowego.

Również ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych (tekst jednolity Dz.U.2014.196 – dalej: Ustawa) w art. 3 zawiera taki słowniczek. W jego ramach zostały zdefiniowane niektóre z pojęć używanych w treści Ustawy, najważniejsze z punktu widzenia celu, dla którego została ona sformułowana, tym bardziej, że części z nich ustawodawca nadał inne znaczenie niż przyjęte w języku potocznym, czy nawet branżowym.

Naszym zdaniem słowniczek wprowadzony do Ustawy jest jednak zbyt obszerny i zawiera wiele pojęć, w praktyce zupełnie zbędnych. Dodatkowo należy podkreślić, iż jest on bardziej rozbudowany niż zaproponowany w dyrektywie Rady Wspólnot Europejskich z dnia 13 czerwca 1990 r. – w sprawie zorganizowanych podróży, wakacji i wycieczek (90/314/EWG), która to nie przewiduje chociażby definicji „usług turystycznych”. Ponadto, nie sposób pominąć, że ustawodawcy zabrakło konsekwencji w stosowaniu zdefiniowanych przez siebie pojęć (tak również: P. Cybula Usługi turystyczne. Komentarz Lex 2014). Z punktu widzenia ogólnie przyjętych zasad techniki prawodawczej uznać to należy za istotną wadą Ustawy.

CW: Widać, że precyzyjne zrozumienie wszystkich definicji wymaga sporego wysiłku. Co jednak znajdziemy w Ustawie jako absolutny pewnik?
PT: W pierwszej kolejności Ustawa definiuje usługi turystyczne. Są to usługi przewodnickie, hotelarskie, jak i wszystkie inne usługi świadczone turystom lub odwiedzającym. Ustawodawca, mimo swojej drobiazgowości, postanowił jednak zaniechać wprowadzenia definicji usług przewodnickich. Posiłkując się definicją przewodnika turystycznego można przyjąć, iż usługi przewodnickie polegają na oprowadzaniu turystów lub odwiedzających po wybranych obszarach, miejscowościach i obiektach, w połączeniu z udzielaniem im przy tym fachowych informacji oraz na sprawowaniu nad turystami lub odwiedzającymi opieki.

CW: No dobrze, możemy sami dodefiniować, co Ustawodawca rozumie pod pojęciem usługi przewodnickiej. A czy pozostałe usługi turystyczne są bardziej precyzyjnie określone?
PT: Tak, usługi hotelarskie doczekały się swojej odrębnej definicji. Zgodnie z Ustawą pod tym pojęciem należy rozumieć krótkotrwałe, ogólnie dostępne wynajmowanie domów, mieszkań, pokoi, miejsc noclegowych, a także miejsc na ustawienie namiotów lub przyczep samochodowych oraz świadczenie, w obrębie obiektu, usług z tym związanych.
Również w tym przypadku ustawodawca zatrzymuje się jakby w pół kroku i nie wskazuje, co należy rozumieć pod pojęciem „krótkotrwałe”. Okoliczność ta winna być wiec badana w każdym przypadku indywidualnie. W praktyce przyjmuje się, że z krótkotrwałym wynajmem będziemy mieli do czynienia wtedy, gdy dochodzi do zaspokojenia pewnych mieszkaniowych potrzeb tymczasowych, związanych najczęściej z incydentalnymi okolicznościami, takimi jak wypoczynek lub konkretna wizyta.

CW: Mamy już czytelną sytuację z usługami turystycznymi. Czy Ustawa określa, kto może być odbiorcą takich usług? Może osoby wysyłane na konferencje, albo w delegacje z firm nie są turystami w rozumieniu Ustawy?
PT: Czytając Ustawę dalej, dowiadujemy się, że turystą jest osoba, która podróżuje do innej miejscowości poza swoim stałym miejscem pobytu na okres nieprzekraczający 12 miesięcy, dla której celem podróży nie jest podjęcie stałej pracy w odwiedzanej miejscowości i która korzysta z noclegu przynajmniej przez jedną noc. Odwiedzającym jest zaś osoba, która podróżuje do innych miejscowości poza swoim stałym miejscem pobytu, dla której celem podróży nie jest podjęcie stałej pracy w odwiedzanej miejscowości oraz niekorzystająca z noclegu.
Pomimo szeregu wątpliwości i spotykanych stanowisk odmiennych, stoimy na stanowisku, że usługi przewodnickie oraz usługi hotelarskie stanowią usługi turystyczne i to niezależnie od tego, czy są świadczone turystom, czy też odwiedzającym (mogą być świadczone na przykład pracownikom zatrudnionym na delegacjach). Wskazać należy bowiem, że naszym zdaniem jedynie wszystkie inne usługi będą miały charakter usług turystycznych tylko wtedy, gdy będą świadczone turystom lub odwiedzającym (tak również: P. Cybula Usługi turystyczne. Komentarz Lex 2014).
W praktyce korzyści wynikające z wprowadzenia tej definicji do Ustawy polegają na jej posiłkowym stosowaniu przy rozliczaniu podatku VAT przy świadczeniu usług turystycznych. Ustawodawca, przewidując w art. 119 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz.U.2011.177.1054 j.t ze zm.) szczególną procedurę przy świadczeniu usług turystyki, nie zdefiniował tych usług i nie dokonał również stosownego odesłania do innych aktów prawnych. Sądy oraz organy skarbowe w wydawanych orzeczeniach i interpretacjach indywidualnych odwołują się właśnie do definicji sformułowanej w Ustawie.

CW: No dobrze, wiemy już jakie są usługi turystyczne, kim jest ich odbiorca. Czas przejść do najważniejszej definicji: czym jest impreza turystyczna?
PT: W dalszej części słowniczka zamieszczona jest definicja imprezy turystycznej, rozumianej, jako co najmniej dwie usługi turystyczne tworzące jednolity program i objęte wspólną ceną, jeżeli usługi te obejmują nocleg lub trwają ponad 24 godziny albo jeżeli program przewiduje zmianę pobytu.

CW: Ale tak definiowana impreza turystyczna to przecież większość wszystkich imprez eventowych i konferencji organizowanych niekoniecznie za granicą, ale również w Polsce! Czy to oznacza, że wszystkie firmy eventowe i konferencyjne, organizujące swoje imprezy w Polsce, są de facto organizatorami imprez turystycznych?
PT: Takie szerokie zdefiniowanie imprezy turystycznej powoduje, że Ustawa swoim zakresem obejmuje również podmioty, które często nawet nie przypuszczają, że podlegają jej rygorom. Zgodnie z jej treścią imprezę turystyczną organizujemy nawet wtedy, gdy świadczymy, w ramach jednej oferty, usługę zakwaterowania w połączeniu z wyżywieniem lub przewozem albo też rekreacją. Zatem stajemy się organizatorem turystyki – czyli przedsiębiorcą organizującym imprezę turystyczną – jeżeli oferujemy klientom udział w zagranicznej konferencji obejmującej przelot oraz nocleg wraz z opieką przewodnika, stanowiącą przy tym jeden produkt, cechujący się spójnością programu oraz wspólną ceną. Podobnie jest, gdy oferujemy event wyjazdowy, połączony z transportem, noclegiem w hotelu lub dodatkowymi atrakcjami wliczonymi w cenę, w postaci np.: usług rekreacyjnych lub opieki przewodnika.

CW: To chyba oznacza, że przybędzie nam w krótkim czasie setki biur podróży! Przecież organizator imprez turystycznych musi posiadać stosowny wpis i ubezpieczenie, nawet jeśli organizuje imprezy turystyczne wyłącznie w kraju.
PT: Tak, powyższe oznacza w praktyce tyle, że znaczna część organizatorów konferencji lub innych eventów, winna uzyskać wpis do rejestru organizatorów i pośredników turystycznych, gdyż są organizatorami imprez turystycznych. Jedynie na marginesie należy wskazać, iż sam proces organizowania imprez turystycznych polega na: przygotowywaniu lub oferowaniu, a także realizacji imprez turystycznych.

CW: Ale może Ustawa nie dotyczy przypadków, gdzie organizacja imprezy przebiega na rynku B2B. Przecież Ustawa powstała z myślą o ochronie rynku konsumentów. Tu mamy do czynienia z agencją i firmą kupującą jej usługi?
PT: Istotne znaczenie, z punktu widzenia praktyki, ma definicja klienta, którym w rozumieniu Ustawy jest, po pierwsze, osoba zamierzająca zawrzeć, lub która już zawarła, umowę o świadczenie usług turystycznych i to zarówno na swoją rzecz, jak i na rzecz innej osoby, przy czym zawarcie tej umowy nie może stanowić przedmiotu jej działalności gospodarczej. Jest to również osoba, na rzecz której umowa została zawarta, a także osoba, której przekazano prawo do korzystania z usług turystycznych objętych uprzednio zawartą umową.
Podkreślić należy, iż wbrew niektórym stanowiskom odmiennym, klientem nie będzie wyłącznie osoba fizyczna, lecz również osoba prawna, np.: przedsiębiorca zamierzający skorzystać z wyjazdów incentive travel. Ponadto, z uwagi na wprowadzone przez ustawodawcę ograniczenie, z klientem będziemy mieli do czynienia jedynie wtedy, gdy zawarcie umowy z zakresu turystyki nie stanowi przedmiotu jego działalności gospodarczej.
Zatem, przykładowo, agenci turystyczni czy też pośrednicy turystyczni nie będą klientami w rozumieniu Ustawy, gdyż zawieranie umów z zakresu turystyki, co do zasady, stanowi przedmiot ich działalności gospodarczej.

CW: A co jeśli agencja działająca na rynku usług eventowych, realizując imprezy turystyczne w Polsce nie chce, albo nie może uzyskać wpisu do ewidencji jako biuro podróży. Może wystarczy jej status agenta turystycznego lub pośrednika turystycznego. Takie dwie opcje również przewiduje Ustawa.
PT: Należy zauważyć, że agent turystyczny zdefiniowany został jako przedsiębiorca, którego działalność polega na stałym pośredniczeniu w zawieraniu umów o świadczenie usług turystycznych na rzecz organizatorów turystyki posiadających zezwolenia w kraju lub na rzecz innych usługodawców posiadających siedzibę w kraju. Pośrednikiem turystycznym jest natomiast przedsiębiorca, którego działalność polega na wykonywaniu, na zlecenie klienta, czynności faktycznych i prawnych związanych z zawieraniem umów o świadczenie usług turystycznych.

CW: W takim razie obie opcje nie wystarczą w przypadku samodzielnego organizowania imprezy turystycznej, nawet jeśli odbywa się ona w Polsce. Czy w najbliższej przyszłości jest szansa na zmiany niektórych definicji? Czy część z nich nie wydaje się przestarzała?
PT: Mimo iż przedstawiciele branży turystycznej od wielu lat podnoszą zarzuty związane z nadmiernością definicji, albo wadliwością ich formułowania, niewiele w tej materii zostało faktycznie usprawnione. Najbardziej aktualne deklaracje ustawodawcy, dotyczące możliwych zmian, usłyszeliśmy niewiele ponad rok temu podczas posiedzenia Podkomisji stałej ds. turystyki, działającej w ramach Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. Zaprezentowano wtedy materiał przewidujący zmiany w definicjach takich pojęć, jak: usługa turystyczna, klienta, organizator turystyki. Ponadto słusznie planowano rezygnację z definicji turysty i odwiedzającego oraz całkowicie zbędnej definicji przedsiębiorcy.
Należy mieć nadzieję, iż ustawodawca powróci do planowanych zmian. Powinny one zapewnić większą przejrzystość procesu sprzedaży usług turystycznych, co z kolei powinno korzystnie wpłynąć nie tylko na samą sprzedaż, ale w konsekwencji również na zadowolenie klientów korzystających z usług podmiotów z tej branży.

CW: Definicje usług turystycznych i imprezy turystycznej, które przedstawia Ustawa obowiązują wszystkich organizatorów imprez wyjazdowych w Polsce. Zaskakujące jest to, że wiele firm wciąż nie wie o ich istnieniu i nieświadomie działa niezgodnie z prawem.

Grzegorz Choromański – radca prawny, partner Kancelarii Pałucki Trusiński, w obszarze jego szczególnych zainteresowań znajdują się zagadnienia prawne związane z kompleksową obsługą takich wydarzeń jak: pokazy mody, targi, spotkania biznesowe, wyjazdy motywacyjne, konferencje i eventy (MICE) oraz związana z nimi ochrona praw autorskich, znaków towarowych, wzorów użytkowych, a także ochrona przed nieuczciwymi działaniami.
Marcin Gabryszak – aplikant adwokacki kancelarii Pałucki Trusiński, posiada praktyczne doświadczenie związane z organizacją eventów. W obszarze jego zainteresowań znajdują się również prawne aspekty wykorzystania nowych technologii w biznesie.
Cezary Wilemajtys, członek zarządu Stowarzyszenie Organizatorów Incentive Travel, prezes United Partners.

Powrót